czwartek, 24 sierpnia 2017

Eukanuba jako paliwo dla Rakiety? Sprawdźmy!


Często pytacie mnie czym karmię swoje psy i co polecam... Nie lubię doradzać innym, bo wg mnie każdy pies jest inny i potrzebuje czegoś innego. Nasze 3 psy niby są tej samej rasy, ale tyle ile psów, tyle worków z psią karmą. Każda je coś innego - Ronya wcina seniora/dla wrażliwców pokarmowych, Najah oczywiście karmę dla szczeniąt, a Jetta? Jetta w zależności od pory roku, formy i ... widzi-mi-się. Tak, ona jest wyjątkowo wybredna... Strasznie to męczące, bo nawet jak znajdę super-hiper skład w jakiejś karmie, to ta mała małpa potrafi zupełnie bez zainteresowania przejść obok miski i tyle. Sama sobie wcinaj TAKIE COŚ. Ja idę zjeść trawę skoro Ty mi serwujesz jakieś świństwo. Jak więc sobie z tym radzimy? Nie radzimy wcale :-P Jetta je to, na co ma ochotę i co jej służy. W czasie ciąży i przy karmieniu faszerowałam ją mokrym jedzeniem, bo oczywiście o suchym nie chciała słyszeć. Trochę później zaczęła jeść karmę dla szczeniąt, ale waga nieustannie wskazywała zabójcze 6.3 - 6.5 kg. Stanowczo mało jak na sukę tego formatu. Z pomocą przyszła nam jednak karma, którą Jetta otrzymała do testów od Eukanuby - EUKANUBA NaturePlus+ z łososiem dla psów wszystkich ras. Niby taka nie sprecyzowana, a jednak...
Po dłuższym stosowaniu zauważyłam zmiany, oj i to zmiany na lepsze! Co jest w tej karmie czego brakowało poprzednim? Przyjrzyjmy się jak wygląda jej skład:


Skład:
Suszony kurczak i indyk, mąka grochowa, mąka ziemniaczana, świeżo zamrożony łosoś atlantycki (10%), tłuszcz zwierzęcy, mąka z pulpy buraczanej (3,4%), sos rybny (2%), ryby oceaniczne (2%), minerały, suszona pulpa jabłkowa (0,5%), suszone marchewki (0,5%), suszony zielony groszek (0,4%), suszone drożdże piwne, fruktooligosacharydy (0,28%), suszony szpinak (0,2%), suszone pomidory (0,2%), siemię lniane.
Składniki analityczne:
Białko 27%, Zawartość tłuszczu 15%, Kwasy tłuszczowe Omega-6 2,02%, Kwasy tłuszczowe Omega-3 0,74%, Popiół surowy 7,8%, Włókno surowe 2,1%, Wapń 1,2%, Fosfor 0,95%.

Pewnie znajdą się osoby, którym skład nie będzie odpowiadał, bo za tą cenę znajdą sobie lepszy. OK. Powodzenia! Tak jak już wiele razy wspominałam, dla moich psów nie jest najważniejszy super-hiper skład, a PRZYSWAJALNOŚĆ. Co z tego, że jakaś karma jest wow, jeśli Rakiety załatwią się 5 razy dziennie i zostawią na trawniku 3/4 tego, co zjadły? Dla mnie mija się to z celem... Dlatego tak bardzo się ucieszyłam, gdy odkryłam zmniejszoną częstotliwość biegania za potrzebą u Jetty, a i objętościowo sprawy przybrały mniejszego rozmiaru. Pierwszy plus! 


Drugim plusem jest bezzbożowość. Rakiety nie mogą jeść zbyt długo większości karm. Przelatują przez ich układ pokarmowy i tyle je widzieli. Dlatego u nas karma z formułą "grain free" ma na starcie plus. Ale bywają i takie, które mimo zawartości zbóż w składzie dają radę z moimi terrorami.
Do testów zgłosiłam szaloną Jettę- Rakietę, ponieważ nie mogłam sobie poradzić z przywróceniem jej wagi po odchowaniu szczeniąt. Panie w zoologicznym z przerażeniem spoglądały w moim kierunku, kiedy tylko pojawiałam się w drzwiach sklepu. Przechadzając się alejkami nawet zerkałam w kierunku karm Eukanuby, ale zawsze moją uwagę przyciągała ostatecznie inna karma. Co zdecydowało o chęci przetestowania nowej formuły tej firmy? Nadzieja, że uda mi się trochę podtuczyć Jettę. Czy się udało?

Uprzedzając pytania - nie, karma jakoś wybitnie szybko nie znika z miski. A dziwne, bo wręcz śmierdzi rybą. Rytuał Jetty każdego dnia wygląda tak samo :-P Podchodzi, wącha, odchodzi. Wtedy następują jakieś bliżej nieokreślone przemyślenia i pieseczek wraca do miski. Wącha, wyjmuje kilka chrupek, wypluwa, tarza się i wtedy następuje właściwa konsumpcja... Zawsze tak samo, ja już nawet nie zwracam na nią uwagi. Brak mi słów, ważne że ostatecznie karma znika z miski i ładnie buduje ciałko pieseczka. Tak, utuczyłam Jettę dzięki Eukanubie! Obecnie waga z 6.2 kg wzrosła stopniowo do prawie 7 kg - dla mnie wow. Puszkami dodać psu kilogramów nie jest trudno. Ale sucha karma u nas to podstawa karmienia, więc szukałam czegoś, co nam pomoże. I na ten moment jestem zadowolona. Przybyło mi Rakiety, nabrała ładnych kształtów. Dodając do tego codzienny swobodny ruch i pływanie uzyskaliśmy super efekty. Wiadomo, że aby nabrać masy mięsniowej, trzeba mieć ją z czego uzyskać. Jetta w końcu miała z czego budować i zaczyna wyglądać cudownie :-) Nieskromnie dodam, że jest chyba w swojej życiowej formie... Może to faktycznie zasługa świeżo mrożonego łososia, który pojawia się w składzie?


Z punktu widzenia człowieka - karma dość mocno śmierdzi rybą, ma średniej wielkości granulki, które nie są okrągłe. U nas skutkuje to dłuższym przeżuwaniem, co wg mnie przynosi psom same korzyści. Jack russell terrier bez problemu radzi sobie z ich rozmiarem, ale dla większych psów mogą się okazać za małe. Szczególnie jeśli ktoś jest właścicielem odkurzacza w rozmiarze XXL. Zapach powinien przyciągać psa do miski, ale jeśli mamy takiego dziwoląga jak Jetta może się to skończyć różnie :-P Chrupki nie są szczególnie tłuste, powiedziałabym nawet, że stosunkowo suche. Mimo to, reszta stada chętnie ukradłaby Jettce jej porcję. 

Czy polecam? Jeśli ktoś nie jest zapalonym czytelnikiem składów karm i kieruje się przy wyborze także tym, jak dana karma może wpływać na JEGO psa, to TAK. Polecam. Znam karmy z trochę lepszym składem, moje psy jadły takie "rarytasy" i jeszcze nie udało mi się znaleźć takiej, która spełni moje oczekiwania. Super skład nie zawsze idzie w parze z dobrem NASZEGO psa - to, co pasuje Rakietom, nie musi pasować Waszemu psu. Ale jeśli ktoś chce znać moje zdanie na temat NaturePlus+, to śmiało mogę potwierdzić jej dobry wpływ na moją suczkę :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz