niedziela, 19 sierpnia 2018

Jaki jesteś piesku?



Jaki jest jack russell terrier każdy widzi...

... albo i nie. 

Stanowczo mówię nie, bo to co się ostatnio daje zauważyć, to tendencja do zrzucania wszelkich niepowodzeń szkoleniowych, wychowawczych na RASĘ psa. Ba, często nawet wspominany psiak nie jest przedstawicielem tejże rasy, ale ma parę łatek, <30 cm i ma adhd. No i co? Przecież jest jack'iem, bo po co komu papierek?

Ale dziś nie będzie o rasowości ani o tym, co się na tę rasowość składa. Dziś temat ciężki, na milion % znajdą się tacy, którzy nie widzą problemu, ale...


To jaki JEST jack russell terrier, a jak go widzą?

Aktywny - to rasa stworzona do pracy, o proporcjach ciała pozwalających na aktywność w różnych warunkach, także w wodzie. Niestety nieświadomi właściciele decydują się na jacka nie wiedząc, jak łatwo i przyjemnie spożytkować jego energię. Stąd też MIT o rzekomym ADHD u tej rasy. Nic bardziej mylnego! To psy jak każde inne, wymagają pokazania im, że jest tryb "praca", ale równie ważny jest drugi tryb "odpoczynek". I wbrew pozorom nie jest to żadna wyższa szkoła jazdy - psiak odebrany z hodowli z prawdziwego zdarzenia powinien wykazywać już pierwsze symptomy chęci pracy z człowiekiem ;-) "ADHD" to nic innego jak pies, który nie potrafi robić NIC. Skoro nie potrafi, to nasza wina, a nie rasy, której jest przedstawicielem. 


Reaktywny - u jacka akcja -> reakcja i jeśli nic z tym nie zrobimy, to może być za późno na jakiekolwiek nasze działania. U wielu osobników reaktywność osiąga bardzo wysoki poziom i może doskwierać w życiu codziennym, ale nawet bez pomocy behawiorysty poradzi sobie z tym każdy, kto mądrze i ŚWIADOMIE pyta. Można zadać pytanie gdzieś w czeluściach internetu, ale najtrafniejszą diagnozę może postawić dopiero osoba, która a) zna nas, b) zna naszego psa. Reaktywny nie znaczy niszczyciel! 

Inteligentny - to akurat w większości przypadków może być uznawane zarówno jako zaleta, ale w dużej mierze i wada naszego psa. Inteligencja może doprowadzić do pewnych nieporozumień, ponieważ jacki SZYBKO uczą się także złych rzeczy. Od samego początku trzeba mieć oczy dookoła głowa i pilnować konsekwencji, bo później będzie nam trudniej poprawić relacje z takim inteligencikiem ;-) Inteligencja nie oznacza wcale, że decydując się na psa tej rasy akurat nasz pupilek będzie potrafił chodzić na przednich łapkach i wykonywać milion innych tricków. To zależy od predyspozycji danego osobnika i naszych umiejętności szkoleniowych (ale także od konsekwencji i pomysłowości).

Odważny (pewny siebie) - TAK, jack russell terrier jest psem, którego powinna cechować pewność siebie, ALE... Nie taka głupkowata "odwaga" i zaczepność. Psy tej rasy powinny być opanowane, bez większych sensacji przyjmować to, co nowe. Strach przed wiatrem (!!!), deszczem, czy szeleszczącą reklamówką powiewającą z miejskiego kosza na śmieci? NIGDY. A jeśli tak, to coś szwankowało już od początku u tego osobnika. Albo kiepska socjalizacja, albo piesek został "zaciumkany" przez Panią/Pana i coś mu się w łepetynce poprzestawiało. Chyba, że jedno i drugie. Wtedy skumulowany strach może prowadzić nawet do agresji, o której tak często można poczytać na forach dotyczących rasy.



Ciąg dalszy mam w planach, bo takich cech rasy jest DUŻO. A moda nie działa z korzyścią dla jack russell terriera. Są łatwo dostępne, często trafiają do rodzin nieprzygotowanych na posiadanie psa, a już tym bardziej terriera. Nie dyskredytuję tutaj takich fantastycznych osób, które spotykam także na swojej drodze. Można nie mieć zbyt dużego pojęcia, ale koniecznie trzeba CHCIEĆ się czegoś nauczyć, dowiedzieć. Uwierzcie mi, że hodowca powinien być dla Was skarbnicą wiedzy i podporą. 


Ten wpis równie dobrze mogłabym poświęcić wielu popularnym rasom. Dziś jednak miało być PRAWDZIWIE o jack russell terrierze. Bo to właśnia ta rasa skradła mi serce dokładnie 12 lat temu i pragnę, aby cechy tych psów pozostały nienaruszone modą. To psy, które mogą i chcą pracować - nie pozwólmy sprowadzić ich głównego bytu na kanapę. Nie róbmy z nich nieokiełznanych bestii, dzikich niszczycieli. Odklejmy im tą kłamliwą metkę "psa z ADHD", którego nie można spuścić ze smyczy, bo nie wróci. Zadbajmy o rasę ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz