czwartek, 6 września 2018

DOG Copenhagen - czyli jak się nosić modnie i wygodnie


O ile Rakiety najbardziej kochają testować jedzonko i przysmaki, to ja zdecydowanie preferuję akcesoria... Ładne, funkcjonalne, innowacyjne... Takie "EMEJZING". Nawet sobie nie wyobrażacie jaka radość mnie ogarnęła, kiedy Monika z FRU to MA wybrała Rakiety do testów obroży DOG Copenhagen! Normalnie to był istny szał! (czytajcie uważnie, mamy dla Was niespodziankę!)


Czym ja się tak właściwie zachwycam?

Urban Explorer ™  Collar firmy DOG Copenhagen to mocna i lekka obroża dla psa.
  • Wykonana z plamoodpornych i wodoodpornych materiałów.
  • Wyścielona miękką, oddychającą warstwą wewnętrzną.
  • Jej ergonomiczny design i szerokość zapewniają komfort dla psiej szyi.
  • Posiada podwójny D-ring do zaczepienia smyczy dla zwiększenia bezpieczeństwa.
  • Na obroży znajduje się dodatkowy zaczep na zawieszkę - adresatkę.
  • Elementy odblaskowe zwiększające widoczność i bezpieczeństwo.
  • Okucia wykonane są z aluminium.

Jetta i Ronya do testów otrzymały obroże w rozmiarach XS (obwód 28-34 cm, szerokość 3 cm), a kolory wybrałam standardowe jak na Rakiety przystało :-) Do woboru mamy 6 pięknych opcji: Black, Mocca, Wild Rose, Ocean Blue, Purple Passion i Orange Sun, więc każdy znajdzie coś odpowiedniego dla swojego psa. Na żywo prezentują się cudownie! 



Jak wygląda obroża sama w sobie? 
Jest szeroka, miękko wyścielona, z możliwością regulacji. Niezależnie od tego czy pies będzie ją nosił maksymalnie skróconą, czy maksymalnie wydłużoną, obroża wygląda w każdej opcji estetycznie. System do regulacji obwodu jest sprytnie zakamuflowany w miękkiej części obroży i nie rzuca się w oczy (a sama się tego bałam!). Odblaskowe elementy faktycznie są doskonale widoczne nawet przy słabym źródle światła, co zapewnia naszemu psu większe bezpieczeństwo. Dodatkowy uchwyt na adresatkę, który sprawia że metalowe elementy ID nie dzwonią psu w czasie ruchu - pies jest praktycznie niesłyszalny. Aluminiowe okucia przeszły Rakietowe testy na 5+! Woda słodka, słona, czy piach - nic im się nie stało. A muszę zaznaczyć, że odkąd obroże do nas dotarły praktycznie codziennie pływały na terrorach, a później były panierowane. Tu dodam, że utrzymanie ich w czystości jest banalnie proste. Używałam w tym celu jedynie wody, a żadnych plam nie ma. Obawy o piasek dostający się w siateczkową miękką wyściółkę również zostały rozwiane przy pierwszym myciu. Wszystko ładnie się wypłukało ;-)


Jetta i Ronya z reguły chodzą w szelkach, ale od dobrego miesiącą paradują tylko w DOG Copenhagen i wyglądają przy tym super! Komfort noszenia jest ogromny, o czym świadczy chociażby stan futer pod obrożą. Nic się nie wyciera, włos jest w idealnej kondycji - szerokość  3 cm jest jak najbardziej odpowiednia dla tego rozmiaru. Obroże towarzyszą Rakietom wszędzie i wszędzie doskonale się spisują. W razie nagłego pociągnięcia przez psa nie mam obaw o podduszenie, ponieważ miękka i szeroka obroża nie działa tak mocno. 



Podsumowując - na zewnątrz odporne na zabrudzenia, wytrzymałe i łatwe do utrzymania w czystości. Wewnątrz wyścielone miękką siateczką, która ułatwia przepływ powietrza i sprawia, że obroża "oddycha" na psie. Wykonane z dbałością o każdy szczegół, szwy mocne, a każdy element dopracowany w 100%. Co ważne! Po wodowaniu czy czyszczeniu na mokro obroże bardzo szybko schną, a w siateczkę od środka NIE WBIJAJĄ się psie włosy! Dla psów lekkie, wygodne i komfortowe - dla nas modne, designerskie i funcjonalne. Idealne do codziennego użytkowania. Kompozycja wszystkich cech obroży od DOG Copenhagen daje im ogromny plus, a ich żywotność dalej będziemy testować z pomocą Rakiet ;-)

I tutaj NIESPODZIANKA dla naszych czytelników! Sklep FRU to MA specjalnie dla Was przygotował kod rabatowy na akcesoria firmy DOG Copenhagen. Wystarczy wejść tu http://www.frutoma.pl/pl/c/DOG-Copenhagen/19, wybrać co Wam się podoba, a przy finalizacji zamówienia w polu "Kupon rabatowy" należy podać nasz specjalny Rakietowy kod: "rakietytfd" ;-) tadam! Tym sposobem oszczędzacie 12%! Zachęcamy do realizacji kodu, który jest aktywny do końca października 2018.


PS- Wszelkie smrody też się ich nie trzymają! Po tarzanku wystarczyło spłukać wodą, a dla pewności przetarłam jeszcze gąbką z płynem do naczyń i zero smrodu ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz