wtorek, 4 sierpnia 2020

Aby micha była syta - karma mokra Syta Micha


Jedzenie - kto z nas nie lubi jeść? Oczywiście, są wyjątki. Tak u ludzi, jak i u psów. Mamy w domu jednego niejadka, ale po 6 latach już wiem jak zaspokoić jej głód i sprawić, by radośnie czyściła swoją miskę. Jetta - bo o niej mowa - sprawiała nam kiedyś dużo problemów swoją niechęcią do jedzenia, ale na szczęście nie jest to już tak częste zjawisko. 




W TOP for DOG mamy przyjemność testować fantastyczne różności, a w tegorocznej edycji przedstawiamy Wam kolejny produkt - Syta Micha! Już nazwa jest super, prawda? 

"Syta Micha to polska marka, powstała w 2019 roku. Nasze wszystkie produkty powstają przy współpracy z dietetykiem oraz technologami żywności, dzięki czemu mamy pewność, że są one bezpieczne i odpowiednio dostosowane do potrzeb pupili. Syta Micha stawia przede wszystkim na zdrowie czworonogów, dlatego też wszystkie oferowane przez nas produkty w swoim składzie nie zawierają zbóż, konserwantów, sztucznych aromatów, soli, cukru oraz gliceryny i innych ulepszaczy." 

W ramach testów Rakiety wzięły na tapetę mokrą karmę w czterech wersjach smakowych. Nigdy nie opierałam diety naszych psów na mokrej karmie, ale po tegorocznych testach przemyślimy to, ponieważ psy bardzo dobrze funkcjonują i wydają się być zachwycone! A jak prezentuje się skład Sytej Michy?



• Cielęcina z morelami i dynią: cielęcina 67% (serca cielęce, płuca cielęce, flaki cielęce), bulion 28,7%, morela 1%, dynia 1%, minerały 1%, olej z wiesiołka 0,2%, rozmaryn 0,1% 



• Indyk z kaczką i jeżynami: indyk 47% (serca z indyka, mięso z indyka, wątróbki z indyka, szyjki z indyka) bulion 28,7%, kaczka 20%(serca kaczki, żołądki kaczki, szyjki z kaczki), jeżyny 3%, minerały 1%, olej z wiesiołka 0,2%, szałwia 0,1% 



• Jagnięcina z cukinią i pomidorami: jagnięcina 67% (serca jagnięce, mięso jagnięce, wątróbki jagnięce, płuca jagnięce, flaczki jagnięce), bulion 28,7%, cukinia 2%, pomidory 1%, minerały 1%, olej z wiesiołka 0,2%, koper włoski 0,1% 



• Wołowina z marchewką i jabłkiem: wołowina 67% (serca wołowe, mięso wołowe, wątróbki wołowe, płuca wołowe, flaki wołowe, nerki wołowe), bulion 28,7%, marchewka 2%, jabłko 1%, minerały 1%, olej z wiesiołka 0,2%, bazylia 0,1% 

Jak widzicie skład każdej z wersji jest krótki i jasny, bez zbędnych ulepszaczy. Dodatkowo firma na swojej stronie internetowej (www.sytamicha.pl) w zakładce każdego produktu prezentuje wpływ danych składników na naszego czworonoga. 




Mokra karma dostępna jest w ciekawych smakach, więc każdy może znaleźć coś dla siebie. Po otwarciu puszki wyczuwalny jest dość przyjemny zapach, który stanowczo różni się od zapachu, który zazwyczaj kojarzy się z mokrą karmą dla psów. Strukturę mogę określić tak - ani nie jest to mielonka, ani duże kawałki. Część składników widać gołym okiem, ale łatwo rozsmarować karmę na macie do lizania lub upchnąć do konga. Po zamrożeniu sprawia psom frajdę wylizywanie jej, przy okazji dając ochłodę i zajęcie na jakiś czas. Dowody przyswajalności u naszego stada były bliskie ideałowi, brzuchy najedzone bez efektu "przelewania". Nikt nie odmówił swojej porcji, ba! Jakby mogły, to wszystko poszłoby na raz. Karmienie mokrą karmą całkiem mocno nas wciągnęło i poważnie zastanawiam się nad takim żywieniem naszych dziewczyn. Szczególnie w okresie wiosna-wczesna jesień, kiedy wysokie temperatury czasem zniechęcają do jedzenia, a energię trzeba mieć! W końcu bycie terrierem zobowiązuje :-) 




 Jeśli tak jak my kochacie rozpieszczać swoje czworonogi, to spróbujcie Sytej Michy. Zapach psiego jedzenia może być całkiem przyjemny i wcale nie musi powodować odruchu wymiotnego u ludzkiej części stada. Syta Micha pachnie, smakuje i baaardzo odpowiada naszym Rakietom - przekonajcie się sami, czy u Was też tak będzie :-) 

Pamiętajcie, że każdy pies ma swoje upodobania, ale podając mu dobrej jakości „puszkę", której skład jest tak prosty (bez zbóż, kurczaka), zwiększacie szanse na powodzenie w całym tym rozpieszczaniu. I dajcie koniecznie znać, który smak wybieracie!  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz