O mnie




Z zawodu technik dentystyczny (skończyłam ten kierunek na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym w 2015 roku). A z zamiłowania? Ach... 
Aż strach pomyśleć, ale już 29 lat stuknie mi w tym roku - przez ten dłuuugi czas równolegle, choć z różną intensywnością, rozwijały się moje pasje. Pierwszą z nich jest oczywiście kynologia. Skończyłam studia na SGGW kierunek "Pies w społeczeństwie. Hodowla i zachowanie." Są to studia podyplomowe, ale idealnie trafiają w moją naturę. Od roku 2006 szaleńczo zakochana w rasie jack russell terrier. Pojawiła się Sashka, pierwsze obozy agility, szkolenia. Kolejna była Ronya (Z Ledulandu RONYA ROSI)- przyjechała do mnie w listopadzie 2008 roku. I wtedy wpadłam w terriery na amen...

Ronya wprowadzała mnie w świat wystaw, sportów kynologicznych oraz hodowli. W roku 2010 zarejestrowałam w ZKwP swój przydomek hodowlany - "Rakiety Pastora FCI". Pod tą nazwą hoduję najcudowniejsze psy na świecie (taaaak, miłośnicy jacków potwierdzą). Kojarzenie mojej suczki z różnymi psami pozwoliło mi całkowicie wsiąknąć w hodowlę. Dzięki ostatniemu kojarzeniu Ronyi (to był jej 3 miot) w naszym domu pojawiła się mała istotka - Jetta. Odziedziczyła po rodzicach cudowny charakter, pasję i chęć współdziałania z człowiekiem. A ja zyskałam cudowną sukę! Z Ronyą trenowałyśmy agility, ale po kontuzji przeszła na wcześniejszą emeryturę i dalej wiedzie życie szczęśliwego psa. W grudniu 2019 dołączyła do naszego stada Lychee - czeka na nas cała masa szalonych przygód!

Drugą moją pasją jest jeździectwo... Dzięki koniom poznałam wiele wspaniałych osób, miejsc. Jeżdżę regularnie od ok. 10 lat, wcześniej sporadycznie, ale i przez te 10 lat bywały czasy, że konia widziałam przy okazji zawodów jeździeckich. Odkąd jest ze mną cudowne stworzonko o wdzięcznym imieniu Azalia - wszystko się zmieniło. Poza Azalią są jeszcze 4 konie, które każdego dnia utwierdzają mnie w przekonaniu, że to jest prawdziwa pasja ;-)

A kiedy mam dość wietrzenia głowy w stajni czy na placu z psami - siadam z ołówkiem lub pędzlem i tworzę. Spod mojej ręki wychodzą głównie psy i konie (wcale Was to nie dziwi, prawda?), maluję na ceramice - kawa w kubku z własnym psem, w dodatku ręcznie malowanym... Mmm, polecam :)

1 komentarz:

  1. Fajnie się odstresować po pracy, znaleźć jakieś hobby. Co do zawodu i niezbędnego sprzętu to zajrzyj na http://www.sklep.rokodent.com/

    OdpowiedzUsuń