Jak się pewnie domyślacie, jestem właścicielką terriera... nawet dwóch sztuk. Konkretniej mieszkają ze mną dwie suczki jack russell terrier - Ronya (7.5 roku) i jej córka Jetta (1.5 roku). Będziemy tu opisywać prawdziwe życie z terrierem, testować wszystko, co wpadnie nam w ręce/łapy i mam nadzieję - dobrze się przy tym bawić!
Ups... Zapomniałam o sobie. Mam na imię Kasia, ćwierć wieku już prawie przeżyłam... Ale czym byłoby życie bez terriera u boku?
W kolejnych postach postaram się nas szczegółowo przedstawić, a teraz lecimy podbijać świat!
Zostawiam Was z moimi dziewczynami :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz