Wszyscy którzy nas już choć trochę znają wiedzą, że lubimy razem z naszymi zwierzakami czuć się modnie, ale i wygodnie. Psia garderoba bogata jest w kolorowe akcesoria spacerowe, które moim skromnym zdaniem dodają Rakietom uroku i sprawiają, że spacery są jeszcze większą przyjemnością - lubię ładne rzeczy, co z tego? A jeśli idealnie pasują naszym psom, nie powodują dyskomfortu, to czemu nie mam ich lubić?
Dwa lata temu w nasze ręce i psie łapki trafiły szelki Tre Ponti Easy Fit. Niby kolorystyka "zwyczajna", bo czerwień dla Jetty i czerń na Ronyi. Ale ich funkcjonalność, bezproblemowość w codziennym użytkowaniu i wygoda dla naszych psów sprawiły, że widząc nowość Tre Ponti, tj. wzór Flamingo, coś podpowiadało "Rakiety muszą je mieć!"
I... TADAM! Przyszły wymarzone flamingi w rozmiarach 2.5 i 3. Pierwsze wrażenie? O matko jakie to ładne! Przymiarka - super, pasują idealnie. I pierwszy minus (dla mnie jedyny, ale nie jest to minus szelek samych w sobie) - im mniejszy rozmiar, tym flamingi prezentują się w mniejszym formacie - niestety (pasek na piersi). Ale to nie jest problem, na szczęście mamy mniejsze i większe, więc mogłam nacieszyć oko :-P
Czym flamingi różnią się od zwykłych szelek Easy Fit? Poza wzorem różnią się jeszcze fakturą materiału, z którego wykonana jest "kolorowa" część. Sama baza jest taka sama. Tradycyjne Easy Fit wykonane są z tworzywa wodoodpornego, nie chłonącego zapachów - są "gładkie", natomiast wzór we flamingi ma delikatną fakturę. Nie zmienia to sposobu ich utrzymania w czystości, ponieważ jedne i drugie łatwo jest wyczyścić i schną ekspresowo.
Szelki zakłada się łatwo (step-in) i przyjemnie i tak samo szybko się je zdejmuje. Testowane były u nas w ekstremalnych warunkach, na psach zaraz po trymowaniu, ale także kiedy już mocno się ofutrzyły. Nigdy nie wytarły sierści, nie odgniatają się i nie utrudniają poruszania - nawet przy dzikich biegach czy pływaniu. Psy chętnie w nich spacerują i wyglądają super! Wzór jest starannie dopracowany i pasuje zarówno dla suczki, jak i psa. Nasze poprzednie szelki od Tre Ponti użytkujemy już 2 lata i wyglądają jak nowe - flamingom wróżę równie świetlaną przyszłość w Rakietowym towarzystwie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz